Elden Ring: Crucible Knight (Stormhill Evergaol) Walka z bossem
Opublikowano: 30 marca 2025 10:38:51 UTC
Crucible Knight jest w najniższym poziomie bossów w Elden Ring, Field Bosses i jest jedynym wrogiem, którego można znaleźć w Stormhill Evergaol w Limgrave. Podobnie jak większość pomniejszych bossów w Elden Ring, ten jest opcjonalny w tym sensie, że nie musisz go zabijać, aby posunąć fabułę do przodu. Uważam go za najtrudniejszego bossa w Limgrave i Stormveil Castle, więc sugeruję, abyś zrobił to na końcu, zanim przejdziesz do następnego regionu.
Elden Ring: Crucible Knight (Stormhill Evergaol) Boss Fight
Jak zapewne wiesz, bossowie w Elden Ring dzielą się na trzy poziomy. Od najniższego do najwyższego: Field Bosses, Greater Enemy Bosses i na końcu Demigods and Legends.
Crucible Knight jest w najniższym poziomie, Field Bosses, i jest jedynym wrogiem, którego można znaleźć w Stormhill Evergaol w Limgrave. Podobnie jak większość pomniejszych bossów w Elden Ring, ten jest opcjonalny w tym sensie, że nie musisz go zabijać, aby posunąć fabułę do przodu.
W Elden Ring i poprzednich grach Souls jest wielu irytujących bossów. A potem jest ten facet. Nie będę twierdził, że jest najtrudniejszym bossem w serii, ale twierdzę, że jest najtrudniejszym bossem w Limgrave i Stormveil Castle. Myślę, że może być łatwiejszy dla niektórych buildów, ale w walce wręcz jest jednym z najbardziej irytujących wrogów, z jakimi kiedykolwiek się zmierzyłem. Przynajmniej dla mnie był o wiele trudniejszy niż faktyczny boss końcowy regionu.
dlaczego tak jest? Nie jest szczególnie szybki. Nie ma wielu różnych ataków. Ma dwie fazy, ale tak samo jak wielu innych bossów. Więc w czym problem? Nie wiem i właśnie dlatego jest taki irytujący!
Wszystko w nim sprawia wrażenie, że powinien być dość łatwy, ale tak nie jest. Jest coś w szybkości jego ataków i ich czystej nieustępliwości, co sprawia, że bardzo trudno jest trafić w odpowiedni moment i zadać kilka ciosów pomiędzy nimi. W połączeniu z jego wysokim pancerzem, dużym zapasem zdrowia i faktem, że uderza niezwykle mocno i zabierze większość twojego paska zdrowia jednym ciosem, podsumowuje to, że ten boss jest o wiele trudniejszy, niż się wydaje na pierwszy rzut oka, ponieważ nie możesz po prostu przyjąć ciosów i zamienić się z nim obrażeniami – przynajmniej nie jeśli jesteś na rozsądnym poziomie Limgrave'a, kiedy z nim walczysz.
Po kilku nieudanych próbach pokonania go w walce wręcz, zdecydowałem, że kilka garści strzał w jego twarz dobrze mu zrobi, więc odkurzyłem swój krótki łuk i przeszedłem na dystans. W tym momencie gry używałem głównie długiego łuku do ściągania wrogów, ale mimo że długi łuk zadaje większe obrażenia na trafienie, krótki łuk jest o wiele lepszy w tej walce, ponieważ jest szybszy, a zatem łatwiej jest trafić go podczas dość małych otwarć.
Chodzi o to, że trzyma tarczę w górze przez większość czasu, gdy cię śledzi, więc strzały zadają bardzo mało obrażeń. Gdybyś mógł nosić ze sobą tysiące strzał, mógłbyś po prostu dalej odłupywać jego tarczę, ale nie możesz. Oznacza to, że będziesz miał tylko sekundę lub dwie, gdy będzie atakował lub zaraz po ataku, aby wbić w niego strzałę lub dwie, a krótki łuk jest w tym najlepszy, ponieważ można go wystrzelić bardzo szybko zaraz po rzucie. Jego broń Barrage pozwala ci również wystrzelić wiele strzał bardzo szybko, ale okazje do wykorzystania tego były rzadsze, ponieważ bardzo szybko podnosi tarczę między atakami.
Wykorzystałem okrągły obszar na środku evergaol, aby chodzić tyłem w kółko i trzymać go za sobą, upewniając się, że nie zostanę złapany w kącie, gdzie mógłby zamienić mnie w mielone mięso. Nie żeby był zbyt nieśmiały, żeby spróbować zrobić to na otwartej przestrzeni, w rzeczywistości wydawało się, że to wszystko, co próbował zrobić przez całe spotkanie. Jak powolny, nieustępliwy maszynka do mięsa ubrana w śmieszną wielokolorową zbroję. To jest materiał, z którego zrobione są koszmary.
Podczas pierwszej fazy odkryłem, że jego długi miecz poke był najniebezpieczniejszym atakiem na dystans, ponieważ ma znacznie większy zasięg, niż można by się spodziewać, więc często byłem dźgany, mimo że myślałem, że jestem wystarczająco daleko od niego. Ma również atak ground shake, którego bardzo trudno uniknąć, jeśli walczysz wręcz, oraz ruch, w którym uderza cię tarczą, aby zmienić twoją postawę, a następnie mocno cię karze. Myślę, że sprawienie, aby te dwa ostatnie były mniej problematyczne, jest głównym powodem, dla którego wydaje się bardziej kontrolowany na dystans.
fazie drugiej stanie się jeszcze bardziej irytujący, ponieważ zacznie wykorzystywać kilka umiejętności, aby zepsuć ci dzień. Jedną z nich jest atak z latającej szarży, od którego można się odwrócić w odpowiednim momencie, więc nie czuj się zbyt bezpiecznie tylko dlatego, że jesteś na dystans, on może bardzo szybko zmniejszyć dystans. Druga sprawia, że wyrasta mu coś, co wygląda jak bardzo duży ogon, którym próbuje cię uderzyć jak jakiś wściekły jaszczur! Nie jest to z jego strony rycerz, jak sądzę, ale najwyraźniej przed uwięzieniem ten facet uczęszczał na Bossing 101, tak jak większość jego kolegów, i nauczył się nigdy, przenigdy nie grać uczciwie.
Inną irytującą rzeczą w tym bossie jest jego tendencja do wyczuwania, gdy próbujesz wziąć zasłużony łyk Crimson Tears, aby ukoić siniaki i natychmiastowego rozpoczęcia szarży w twoim kierunku, gdy to robisz. Oznacza to, że potrzeba trochę czasu, aby wyleczyć się w tej walce bez natychmiastowej utraty zdrowia z powodu kolejnego uderzenia mieczem w głowę. Staje się to również nieco łatwiejsze na dystans, ale nadal musisz używać dość ostrożnego czasu, zanim sięgniesz po napój.
Pokonanie go z dystansu za pomocą krótkiego łuku zajmuje trochę czasu i cierpliwości, ponieważ będziesz powoli uszczuplał jego zdrowie przez kilka minut, ale zakładam, że właśnie testowanie cierpliwości jest tym, o co chodzi w tym bossie. Za każdym razem, gdy traciłem cierpliwość lub myślałem, że mogę zadać kilka szybkich ciosów podczas poprzednich prób, on natychmiast karał mnie bardzo mocno. Więc powolne i stałe podejście wydaje się najlepszym podejściem do tego bossa.
Zgodnie z legendą gry, evergaols to swego rodzaju nieskończone więzienia, z których więzień nigdy nie ucieknie, ponieważ „gaol” to staroangielskie określenie na „więzienie”, a „ever” sugeruje, że coś zajmie sporo czasu. Biorąc pod uwagę wszystkie złe czyny, które mają miejsce w tej grze, popełniane przez ludzi, którzy nie trafiają do więzienia w evergaols, trudno sobie wyobrazić, jaki okropny czyn popełnił ten rycerz, żeby tu trafić. Cóż, poza tym, że jest nieskończenie irytujący. Może zdenerwował niewłaściwego władcę, który następnie wrzucił go tam, zgubił klucz i szczęśliwie o nim zapomniał, więc mógłby być nieskończenie irytujący dla każdego, kto przypadkiem zawędrowałby do evergaol na całą wieczność.
Cóż, jeśli wspomniany władca chciał, żeby był tam, żeby denerwować ludzi przez całą wieczność, nie powinien był dawać rycerzowi łupów do zdobycia, kiedy jest wyraźnie Tarnished, który wyraźnie ich potrzebuje i wielokrotnie udowodnił, że jest gotów znieść wszelkiego rodzaju niedogodności, aby je zdobyć. Nie, że jestem chciwy per se, po prostu... cóż... Łupy są po to, aby je rabować! O to właśnie chodzi! Ja tylko pomagam im wypełnić swoje przeznaczenie! Jasne, okej, jestem chciwy ;-)
Kiedy w końcu uda ci się go zabić, upuści ogon, przez co będzie wyglądał jak jaszczur w zbroi rycerskiej. Albo raczej rzuci zaklęcie, które pozwoli ci na krótko wyhodować ogon i użyć go do rozwalania wrogów. Jakkolwiek zabawnie to brzmi – i zdecydowanie nie jest tak, że nie jestem fanem potrząsania moim słodkim tyłkiem w kierunku wrogów – wolę bardziej spiczastą broń, która jest mniej oparta na pośladkach. Ponadto, złe plotki krążące po domu mogłyby sprawić, że uwierzysz, że mój tyłek jest już wystarczająco uzbrojony, ale to nie ma znaczenia ;-)
tym momencie możesz również pomyśleć, że nigdy więcej nie będziesz musiał stawić czoła Rycerzowi Tygla. Ale nie, nie, to byłoby zbyt proste. Rzeczywiście spotkasz kilku innych Rycerzy Tygla w całej grze. Jeszcze do nich nie dotarłem, więc nie wiem, czy wszyscy są tak irytujący jak ten facet, ale ponieważ większość z nich wydaje się być uzbrojona w miecz i tarczę, prawdopodobnie tak jest. Wszystko z tarczą jest dla mnie bardzo irytujące. Właściwie, to całkiem imponujące, że From Software udało się stworzyć grę, w której większość wrogów uważam za obrzydliwie irytujących, a mimo to nadal uważam ją za jedną z najlepszych gier, w jakie kiedykolwiek grałem. To naprawdę wyjątkowa i niesamowita mieszanka.
I nie bądź Rycerzem Tygla. Pójdziesz do „więzienia” na zawsze ;-)